W drodze myślałam nad nie wyjaśnioną sprawą kluczy. Postanowiłam, że po prostu wymienię zamki na nowe.
-jesteśmy na miejscu !-powiedział Hazz zadowolony z siebie.
-dobrze, więc dziękuję Ci za wszystko co zrobiłeś dla mnie, gdyby nie Ty to nie wiem co ! jeszcze raz dziękuję Harry.-przytuliliśmy się.
-nie masz za co dziękować to była tylko przyjemność, do zobaczenia Caro.-uśmiechnął się na pożegnanie i odjechał.
Załatwiłam wszystkie formalności i poszłam w kierunku domu. Dotarłam na miejsce megaa zmęczona. Po jakieś godzinie czekania przyjechał mężczyzna z firmy i wymienił zamek. Podał mi nowe klucze, ja mu zapłaciłam i potem odjechał. Weszłam do mieszkania. Nareszcie-pomyślałam. Musiałam trochę ogarnąć. Wzięłam do ręki zakupy które zostawiłam u chłopców na noc i które zresztą wraz ze mną przyjechały :). Posprzątałam w salonie, kuchni i w całym domu. Wysłałam jeszcze tylko Lulu sms z adresem mojego domku. Byłam już dosyć zmęczona więc zrobiłam sobie przerwę. Poszłam do pokoju i włączyłam laptopa. Weszłam na twittera i facebook'a. Hm... raczej nic nowego. Ale zaraz O.o ! Harry Styles dodał zdjęcie! A to co najbardziej mnie zdziwiła-ha ! na nim byłam ja śpiąca na łóżku Harrego. Zaczęłam się śmiać na cały głos. Gdy nagle z mojej głupawki wyrwał mnie dźwięk dzwonka. Wiedziałam, że to moja kumpela więc tylko krzyknęłam, że jest otwarte. Lulu wypożyczyła jakąś komedię więc urządziłyśmy sobie kino domowe :). Ja zrobiłam popcorn i wzięłam z kuchni napoje i jedzenie. Wszystko już było gotowe. Zaczął się film. Nie za bardzo pamiętam o czym był bo gdzieś tak w połowie zasnęłyśmy. Gdy otworzyłam oczy było już rano. Leżała obok mnie jeszcze śpiąca Lulu. Nie chciałam jej budzić więc nie wstawałam. Chwyciłam telefon aby sprawdzić czy nie ma żadnych nieodebranych połączeń i czy nie ma sms-ów. Zresztą robię tak co rano. Nic nie było oprócz jednego sms. Od Harrego. "Good night Caroline :* H." Na sam widok tego rozszerzyły mi się źrenice i serce zaczęło mi walić jak opętane. Harry do mnie napisał, ten Harry Styles do mnie napisał ! Zauważyłam, że Lulu się już przebudza więc wstałam i poszłam do kuchni zrobić nam śniadanie.
-co powiesz na tosty z dżemem ?-krzyknęłam.
-mm, pewnie.-odpowiedziała ziewając.
Zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy się przebrać i ogólnie trochę ogarnąć. Dałam Lulu moje rzeczy bo nie miała w co się przebrać. Postanowiłyśmy, że pójdziemy na miasto, potem może do kina czy gdzieś. Oczywiście nie obyło się bez rozmowy o One Direction ! gadałyśmy, gadałyśmy i chodziłyśmy po sklepach. Tak minął mi prawie cały dzień ale zrobiłyśmy się głodne postanowiłyśmy, że wpadniemy do Lulu na jakiś obiad. Postawiłyśmy na naleśniki. Były pyszne ! Robiło się powoli późno więc postanowiłam, że będę się zbierać do siebie. Lulu mnie odprowadziła do domu. Pożegnałam się z nią i weszłam do mieszkania. postanowiłam, że wejdę na skypa i pogadam z rodziną i znajomymi z polski. Jak tylko się zalogowałam zadzwoniła do mnie Wiki. Gadałyśmy dobre dwie godziny. Byłam już bardzo zmęczona i chciało mi się spać więc zrobiłam sobie herbaty i usiadłam na łóżku wpatrując się w okno. Kiedy z moich myśli wyrwał mnie sms od ... Harrego."Dasz się zaprosić na nocny spacerek ? :* H." !
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
No i jak wam się podobaa ? czytaa ktoś to wgll ? ;*** zostawcie po sobie jakiś ślad proszzzę ;D komentujcie ^^ z dedyk dla SONIUŚ : a tuu nasi ukochani chłopcy -
KOCHAM ! <33
Ooooo ! Jakie megaa ! ;3 Bosskie to ! :D
OdpowiedzUsuńTo kiedy mam do Ciebie przyjść, zgarbie ;* ?? :>
Czekam na 7 ! Cyaaaaa ;***********
Bardzo lofciam twojego bloga i go wielbię i tez ciebie oczywiście więc , nominowałam Cię do Libster Award :)
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na temat tej zabawy, znajdziesz na moim blogu na:
http://onedirectionlife-opowiadanie.blogspot.com/
Dziękuje Ci naprawdę !. <3 to wiele dla mnie znaczy *.* teraz się tak jaraaam tym !. ;****chyba jesteś jedyną osobą która to czyta^^ ;D jeszcze raz dziękiii ;3 a już niedługo następny !. ;p
Usuń